bajki 6419 Bajek w serwisie



Bajka Dnia z 23.01.2012      
GRZYBOBRANIE Kiedy rano do przedszkola przyszła Ola, postanowiła podzielić się swoją nową przygodą z koleżankami i kolegami. Spotkała ją ona tego lata. I właśnie dzisiaj sobie ją przypomniała i zaczęła opowiadać zaraz koleżankom i kolegom. Posłuchajcie co powiedziała.
Będąc na wakacjach jednego ranka rodzice ze mną wybrali się do pobliskiego lasu na grzybki, tak zaczęła Ola opowiadać swoją przygodę.
Do lasu na grzybki zapytały dzieci. I co? I co się Tobie zdarzyło?
Wzięłam swój ulubiony koszyczek, którym to niekiedy się bawiłam w domku i swoje ulubione zabaweczki w nim nosiłam. Nie zauważyłam jednak, że z boku koszyczka była dziura. Poszłam więc właśnie z nim do lasu na grzybki by nimi go zapełnić. Co prawda na grzybkach się nie znałam ale za pomocą mamy i taty troszeczkę ich nazbierałam. Pytałam o każdy grzybek, czy nie jest trującym i do koszyczka wtedy dopiero wkładałam.
Och Olu! to rodzicom bardzo przeszkadzałaś!
No trudno, trudno, ale by grzyby dobre zbierać poznawać je musiałam i dlatego o każdy z nich pytałam.
Zbierałam i zbierałam i do koszyka wkładałam. Nawet wydawało mi się, że dużo ich w nim miałam. Zajechaliśmy do domku i kiedy na koszyk spojrzałam to dno ujrzałam, prawie w nim grzybów nie miałam. Wtedy to bardzo się rozpłakałam.
Cóż się stało? Cóż się stało? Sama się zastanawiałam?
Idąc tak przez las widocznie po drodze grzybki gubiłam.
Grzybki gubiłaś? A dlaczego Olu?
Bo, bo, zapomniałam o dziurze którą w koszyczku miałam. A tak się cieszyłam, tak się cieszyłam, że tyle grzybków nazbierałam. Nie ciekawa i nie miła ta Twoja przygoda! Koleżanki i koledzy tak stwierdziły.
Przykro zapewne Tobie Olu było że się tak Twoje grzybobranie się zakończyło. Oczywiście że tak!
Tyle się po lesie nachodziłam. Górki i pagórki pokonywać musiałam, fakt że grzybków nazbierałam lecz co z tego, co z tego, że po lesie idąc je rozrzucałam. Przeszkodą tą była dziura.
Dziura gdzie? W serze? Zapytał dowcipny Jasio.
Oj Jasiu, Jasiu dowcipniś z Ciebie, lecz dziura w koszyczku mym była a nie jak pytasz w serze. Przykro Oli było ale wybierając się na następne grzybobrania wiedziała, że koszyczek swój sprawdzać będzie zawsze musiała.
Profil autora: Grażyna Schneider  ilość bajek publicznych(122) ilość bajek dnia(71)

 ocena czytelników: 6,93 (14 głosów)

oceń tę bajkę:

 



    Projekt współfinansowany ze środków Europejskiego Funduszu Rozwoju Regionalnego w ramach Programu Operacyjnego Innowacyjna Gospodarka. „Fundusze Europejskie dla rozwoju innowacyjnej gospodarki”