bajki 6418 Bajek w serwisie



Bajka Dnia z 13.03.2013      
PRZYGODA ELFA W PIĘKNYM LESIE MIESZKAŁY SOBIE DWA ELFY
JEDEN ELF BYŁ BARDZO ODWAŻNY A DRUGI BYŁ LENIWO-GADATLIWY.
PEWNEGO RAZU ODWAŻNY ELF POSTANOWIŁ WYRUSZYĆ W NIEZNANĄ MU JESZCZE PODRÓŻ. PO PROSTU CHCIAŁ PRZEŻYĆ PRZYGODĘ.
GDY ZACZĄŁ SZYKOWAĆ SIĘ DO PODRÓŻY, TO JEGO BRAT,  LENIWO-GADATLIWY ELF, POWIEDZIAŁ POWOLNYM ROZLENIWIONYM GŁOSEM.
- EEEE TAAAMMM, CHCE CIII SIEĘ PODRÓŻY? PRZECIEŻ TU JEST DOBRZE!
- MOŻE I DOBRZE. ODPOWIEDZIAŁ BRAT, ALE I TAK WYRUSZAM.
POŻEGNAŁ SIĘ I ODDALIŁ.
PO DRODZE SPOTKAŁ POLNĄ MYSZ. MYSZ OSTRZEGŁA ELFA PRZED ZŁYM LISEM.
- UWAŻAJ NA NIEGO! LIS JEST BYSTRY I PRZEBIEGŁY.
- OCZYWIŚCIE. ELF WZIĄŁ SOBIE CENNE RADY MYSZKI I RUSZYŁ DALEJ.
PODRÓŻUJĄC TAK, SPOTKAŁ WIEWIÓRKĘ, KTÓRA NIE UDOLNIE RZUCAŁA ORZECHAMI.
- A DOKĄD TAK IDZIESZ? SPYTAŁA WIEWIÓRKA.
- IDE SZUKAĆ SZCZĘŚCIA ODPOWIEDZIAŁ ELF.
- SZCZĘŚCIA? POWTÓRZYŁA WIEWIÓRKA, CZYLI MIŁOŚCI! WYKRZYKNĘŁA WIEWIÓRKA.
- TAAK! MASZ RACJE , TERAZ JUŻ ZNAM CEL MOJEJ PODROŻY URADOWAŁ SIĘ ELF. DZIĘKI CI WIEWIÓRECZKO.
I URADOWANY ELF WYRUSZYŁ W POSZUKIWANIU SWOJEJ MIŁOŚCI.
- ALE GDZIE JĄ ZNALEŹĆ??.. ZAWAHAŁ SIĘ PRZEZ CHWILE.
WĘDRUJĄC TAK JUŻ Z ZAMIERZONYM CELEM, SPOTKAŁ LISA.
- HMM LIS?! A MYSZ MNIE OSTRZEGAŁA. POMYŚLAŁ ELF. ALE LIS WYDAŁ SIĘ TAKI UPRZEJMY.
- DOKĄD IDZIESZ?  ZAPYTAŁ LIS. MOŻE CI POMOGĘ?
- NIE  DZIĘKUJĘ. NIE POMOŻESZ MI BO... ZAJĄKNĄŁ SIĘ ELF. SZUKAM MIŁOŚCI I NIE BARDZO WIEM DOKĄD IŚĆ.
- MIŁOŚCI POWIADASZ? ODPARŁ LIS. WIEM ŻE ZA WZGÓRZAMI JEST PIĘKNY MOTYL. OPOWIADA LIS. JEST ON NIE ZWYKLE PIĘKNY LECZ NIESZCZEŚLIWY. TEŻ JEST ELFEM, LECZ WISI NA NIM KLĄTWA, I TYLKO ELF MOŻE GO ZRZUCIĆ.
W TYM MOMENCIE ODWAŻNY ELF ZROZUMIAŁ ŻE TO ON MUSI BYĆ WYBAWCĄ SWOJEJ UKOCHANEJ. LIS ODPARŁ.
- ALE BEZ MOJEJ POMOCY NIE DASZ RADY, JA CI POMOGĘ TAM DOTRZEĆ, ZNAM DROGĘ I CIĘ ZAPROWADZĘ.
LIS JUŻ KNUŁ SWÓJ NIECNY PLAN, ALE NIEŚWIADOMY ELF ZŁYCH ZAMIARÓW LISA NIE DOSTRZEGAŁ. OBAJ WYRUSZYLI.
ELF IDĄC TAK ZASTANAWIAŁ SIĘ PO CO MU LIS? SKORO DROGA JEST TAK PROSTA. ALE CÓŻ. POMYŚLAŁ. I POSZEDŁ DALEJ.
NAGLE W ODDALI UJRZAŁ PIĘKNEGO MOTYLA. PODSZEDŁ BLIŻEJ. NIE MÓGŁ ODERWAĆ OCZU OD PIĘKNEJ TWARZY ELFIĄTKI, ZE SKRZYDŁAMI MOTYLA.
DOTKNĄŁ JĄ DELIKATNIE, ZAKLĘCIE PRYSŁO, A ELFINKA WPADŁA W RAMIONA UKOCHANEGO.
NAGLE LIS, NIE SPODZIEWANIE PORWAŁ ŚLICZNA ELFINKĘ. DZIAŁO SIĘ TO TAK SZYBKO ŻE ODWAŻNY ELF NIE ZAUWAŻYŁ DOKĄD UCIEKLI. SMUTNY ELF NIE PODDAŁ SIĘ JEDNAK TAK SZYBKO, NABRAŁ SIŁ I WYRUSZYŁ W POSZUKIWANIU UKOCHANEJ
PO DRODZE SPOTKAŁ PONOWNIE MYSZ POLNĄ
-WIESZ MYSZKO? MIAŁAŚ RACJĘ. LIS MNIE PRZECHYTRZYŁ, PORWAŁ MOJĄ ELFINKĘ
- NIE MARTW SIĘ. ODPARŁA MYSZKA. POMOGĘ CI. ALE BĘDZIEMY POTRZEBOWAĆ POMOCY TWOJEGO BRATA.
- MOJEGO BRATA? ZAPYTAŁ ELF. A CO ON MOŻE. 
- OJ.. MOŻE - POWIEDZIAŁA MYSZKA. I WYRUSZYLI PO BRATA
JAK DOTARLI JUŻ NA MIEJSCE I OPOWIEDZIELI WSZYSTKO GADATLIWO-LENIWEMU ELFIE. TO ON BEZ ZASTANOWIENIA POSTANOWIŁ POMÓC BRATU.
WYRUSZYLI WIEC DO NORY LISA.
- TERAZ TY GADATLIWY ELFIE WEJDŹ I ZAGADAJ LISA, TAK ŻEBY ODWRÓCIĆ JEGO UWAGĘ OD ELFINKI.
A ŻE ELF BYŁ GADATLIWY I DO TEGO LENIWY, TO JEGO OPOWIEŚĆ BYŁA TAK DŁUGA I NUDNA, ŻE ZANUDZIŁA LISA, AŻ ZASNĄŁ. 
ELFINKA ZNOWU WPADŁA W OBJĘCIA ODWAŻNEGO ELFA. I ŻYLI DŁUGO I SZCZĘŚLIWIE
Profil autora: jula  ilość bajek publicznych(2) ilość bajek dnia(1)

 ocena czytelników: 7,00 (17 głosów)

oceń tę bajkę:

 



    Projekt współfinansowany ze środków Europejskiego Funduszu Rozwoju Regionalnego w ramach Programu Operacyjnego Innowacyjna Gospodarka. „Fundusze Europejskie dla rozwoju innowacyjnej gospodarki”