bajki 6418 Bajek w serwisie



Bajka Dnia z 31.05.2014      
WILCZEK JAK UCZY PRASTARE PRZYSŁOWIE,
 PÓJŚĆ MOŻE W LAS SOBIE NAUKA,
 A JA WAM TU ZARAZ OPOWIEM
 O WILCZKU CO WIEDZY NIE SZUKAŁ.

 MIAŁ WILCZEK LAT OSIEM Z OKŁADEM,
 KSIĄŻECZKI W OWIJKACH TĘCZOWYCH,
 A CHOĆ JE OTWIERAĆ DAŁ RADĘ
 NIE WESZŁA Z NICH WIEDZA DO GŁOWY.

 TO ZNIKAŁ PRZED DZWONKIEM ZE SZKOŁY,
 TO BRZUSZEK GO BOLAŁ, TO NOGA.
 WIÓDŁ ŻYWOT SWAWOLNY, WESOŁY,
 SZEDŁ TAM GDZIE PONIOSŁA GO DROGA.

 SIERŚĆ RWAŁA WILCZYCA Z OGONA
 - TAK CHCIAŁA BYĆ MAMA POMOCĄ!
 JAK GO DO NAUKI PRZEKONAĆ?
 GDY JEDNĄ ODPOWIEDŹ MA: „PO CO?”

 SIADŁ WILCZEK RAZ SAM NA POLANIE
 ZE SMAKIEM ZAJADAŁ JAGODY,
 JAGODY TO PRAWIE ŚNIADANIE
 PODERWAŁ SIĘ JEDNAK WILK MŁODY,

 TO JĘZYK OKRUTNIE GO PIECZE,
 TO WZROK MU POWOLI MĘTNIEJE
 ZAPRZESTAŁ JEDZENIA PRZY TRZECIEJ
 - CO TEŻ Z MOJĄ GŁOWĄ SIĘ DZIEJE?

 COŚ W MYŚLI MAJACZY NIEJASNO -
 „JEŚĆ WILKOM JAGÓD NIE NALEŻY”
 DOLICZYŁ DO DWÓCH NO I ZASNĄŁ
 LECZ MAMA NA POMOC JUŻ BIERZY.

 PRZY INNEJ OKAZJI - NA ŚWIĘTA
 LIST DŁUGI NA PÓŁNOC WYSYŁAŁ
 - MIKOŁAJ O MNIE NIE PAMIĘTA?!
 DLACZEGO PACZKA NIE PRZYBYŁA?

 URONIŁ ŁEZ CHYBA ZE TRZYSTA
 AŻ W KOŃCU POWIEKI UCHYLIŁ,
 BO SPRAWA TO DOŚĆ OCZYWISTA,
 GDY PÓŁNOC Z POŁUDNIEM SIĘ MYLI.

 MIAŁ PROBLEM Z LITEREK CZYTANIEM
 NA POLANKĘ WIĘC ŚMIAŁO WKROCZYŁ
 BYŁ SKOWYT I RANEK LIZANIE
 GDY Z BIEDĄ Z POTRZASKU WYSKOCZYŁ.

 A PRZECIEŻ NA BRZOZIE OD RANA
 WISIAŁO SPORE OSTRZEŻENIE,
 W NIM WIEŚĆ TAK POWAŻNA WPISANA
 BY MIJAĆ POLANY PRZESTRZENIE.

 TO WILCZEK ZAKUPY ŹLE ZLICZYŁ,
 TO Z ŻUBREM NIE ZNALAZŁ JĘZYKA,
 JUŻ TYLE HISTORII GO TYCZY
 A NIECHĘĆ DO SZKOŁY NIE ZNIKA.

 WYSŁAŁA GO MAMA PO MIODEK
 - PAMIĘTAJ BY ROJU NIE ZŁOŚCIĆ!
 PUŚCIUTKI NA STOLE JEST SPODEK
 UCIEKA A ZA NIM STU GOŚCI!

 BZYCZAŁO W POKOJU, MIGAŁO,
 TO FUTRO DO GÓRY, TO W DOLE
 WILCZKOWI SIĘ MOCNO DOSTAŁO
 I DŁUGO MUSIAŁO GO BOLEĆ.

 NAZAJUTRZ RZEKŁ MAMIE W SEKRECIE
 - DO SZKOLNEJ CHCĘ WRÓCIĆ ZNÓW ŁAWY
 BY WIEDZIEĆ JAK ŻYĆ MAM NA ŚWIECIE
 I CHODZIĆ PO NIM BEZ OBAWY.

 DO LEKCJI SIĘ WILCZEK PRZYKŁADAŁ,
 DO STU W SWEJ PAMIĘCI RACHOWAŁ,
 KSIĄŻECZKI Z SZAUCNKIEM ODKŁADAŁ
 I CHĘTNIE PONOWNIE WYJMOWAŁ.

 BO TAK TO JUŻ BYWA I W LESIE,
 ŻE SIŁĄ NIEWIELE TU ZDZIAŁASZ
Z SINIAKÓW NAUKĘ TEŻ NIESIESZ
W BAJECZCE TA MĄDROŚC ZOSTAŁA.
Profil autora: Kasia Sz.  ilość bajek publicznych(118) ilość bajek dnia(134)

 ocena czytelników: 9,62 (13 głosów)

oceń tę bajkę:

 



    Projekt współfinansowany ze środków Europejskiego Funduszu Rozwoju Regionalnego w ramach Programu Operacyjnego Innowacyjna Gospodarka. „Fundusze Europejskie dla rozwoju innowacyjnej gospodarki”