bajki 6418 Bajek w serwisie



Bajka Dnia z 24.04.2010      
Biała kartka Na środku stolika leżała biała kartka. Nie było na niej nic napisane, ani nic namalowane. Nikt nie zrobił z niej wycinanki, nie złożył w samolot. Kartka leżała i czekała na swój los. Kartka miała nadzieję, że Kacper, chłopiec, który przed chwila ją tutaj położył, ma plan i wie, co z nią zrobi. Mimo rosnącej ciekawości, kartka leżała bezwiednie nie znając jeszcze swojego losu. Miała ochotę zostać pięknym obrazkiem, chociaż nie obraziłaby się również, gdyby zapisano na niej ciekawe opowiadanie albo zrobiono wycinankowy obrus. Równie chętnie poszybowałaby po pokoju jako papierowy samolot. Ciekawość kartki rosła i rosła. Wcześniej wiele czasu spędziła w stosie innych kartek. Były one stopniowo pobierane przez Kacpra, aż wreszcie przyszedł czas na nią. Pytanie tylko, co z nią zrobi chłopiec? Napięcie rosło i rosło. W końcu Kacper usiadł przy stoliku z koszykiem wypełnionym całą masą różnych rzeczy. Były tam kredki, ołówki, farby, pędzle, nożyczki, klej, gumka, linijka, spinacze i inne sprzęty, których każde dziecko ma całą masę i za nic w świecie nie chce wyrzucić, nawet jeśli już się wyraźnie zużyją. Z takim wyposażeniem Kacper mógł zrobić z kartką absolutnie wszystko. Napięcie więc w dalszym ciągu rosło i rosło. Chłopiec nie zabrał się od razu do pracy. Przeciwnie, oparł głowę na rękach i głęboko się zamyślił. Miał chyba ten sam problem co kartka, nie bardzo wiedział, co z nią zrobić.
- Co by tu zrobić: czy namalować obrazek, czy napisać opowiadanie, czy zrobić wycinankę, czy też złożyć samolot? – myślał głośno Kacper.
To myślenie trochę trwało, podczas gdy napięcie kartki rosło i rosło.
- Może namaluję obrazek, a może napiszę opowiadanie, a może zrobię wycinankę, a może złożę samolot – w dalszym ciągu zastanawiał się Kacper.
Nietrudno się domyśleć, że w tym czasie napięcie kartki oczywiście rosło i rosło.
- Chyba namaluję obrazek, może lepiej będzie, jak napiszę opowiadanie, a jeszcze lepiej, jak wytnę wycinankę, super byłoby jednak zrobić samolot – kontynuował swoje rozważania chłopiec.
Tymczasem napięcie naszej kartki już nie rosło, nie miało jak rosnąć, ono po prostu sięgnęło zenitu.
- Mamo, nie wiem, co mogę zrobić z tą kartką, masz jakiś pomysł? – Kacper zwrócił się z pytaniem o pomoc do swojej mamy.
- No możesz… albo namalować obrazek, albo napisać opowiadanie, albo zrobić wycinankę, albo złożyć samolot – odpowiedziała wspaniałomyślnie mama.
Słysząc te słowa kartka, w której nie mogło już rosnąc i rosnąć napięcie, ponieważ już wcześniej sięgnęło zenitu, najzwyczajniej w świecie zemdlała. Nie wiadomo, jak długo nie miała świadomości. Faktem jest, że nie pamiętała, co się potem z nią stało, nie wiedziała, na którą wersję zdecydował się Kacper. Ocknął ją dopiero podmuch wiatru. Kartka czuła go coraz wyraźniej – tak, była samolotem, który fruwał po pokoju. Z wielką radością spoglądała w dół, gdy usłyszała dziwny świst na skrzydłach samolotu. Okazało się, że były na nich powycinane różne wzory i kształty, jak na wycinance, a przelatujące przez nie powietrze wydawało charakterystyczny, melodyjny odgłos. W tym momencie kartka poczuła się jak wycinanka, w dodatku jak grająca wycinanka. Przez otwory w skrzydłach dał się zauważyć na kadłubie samolotu napis. Nie była to bynajmniej jego nazwa, ale cała fraza. Napis głosił:
Nasze marzenia wyniosą nas do nieba.
Fraza była opatrzona podpisem „Orzeł”.
Czytając to karteczka poczuła się bardzo ważna, tak jakby ktoś zapisał na niej nie kilka słów, ale prawdziwe dzieło literackie. Napis wywarł na kartce tak wielkie wrażenie, że dopiero po chwili zauważyła, iż litery są koloru białego. Tak naprawdę nie były one napisane, Kacper malując kartkę po prostu pozostawił białe miejsca w ten sposób, że powstał napis. No właśnie, kartka była również obrazem, miała na sobie różne kolory, które składały się w malunek. Oprócz tego, że niedomalowane miejsca tworzyły napis, to zamalowane części samolotu przedstawiały wizerunek orła. Kartka była bardzo szczęśliwa. Była tym wszystkim, czym sobie wymarzyła: i obrazem, i opowiadaniem, i wycinanką, i samolotem.
Pamiętajmy, że czysta, biała kartka jest fascynująca, można z niej zrobić przeróżne, fajne rzeczy i to my decydujemy, co z niej zrobimy.
Profil autora: Alicja Kwiatkowska  ilość bajek publicznych(33) ilość bajek dnia(33)

 ocena czytelników: 7,88 (120 głosów)

oceń tę bajkę:

 



    Projekt współfinansowany ze środków Europejskiego Funduszu Rozwoju Regionalnego w ramach Programu Operacyjnego Innowacyjna Gospodarka. „Fundusze Europejskie dla rozwoju innowacyjnej gospodarki”